Wczesnym przechadzkom sprzyja także słoneczna jesień. Jeśli temperatura spada poniżej 10 stopni Celsjusza, a zwłaszcza, kiedy panują mrozy, warto odczekać kilka dni i poprzedzić wyjście z domu tzw. werandowaniem. Na pierwszy spacer z noworodkiem będzie można wyjść, kiedy malec nieco się zahartuje.
Argentyński poeta Miguel Cantilo powiedział: “Wiem, że zasłaniając oczy, mogę znaleźć się bardzo daleko stąd, bez konieczności chodzenia”. Niestety, osoby, które się do tego stosują, nie będą w stanie wyciągnąć żadnych korzyści naukowych i psychologicznych związanych z chodzeniem na po tym drobnym żarciku, przejdźmy do ważnych rzeczy. Istnieje wiele korzyści płynących ze spacerów poza samą przyjemnością z tego płynącą. Przeprowadzono wiele badań naukowych na ten temat, a werdykt jest jednomyślny: spacery dostarczają wielu zalet fizycznych i – korzyści naukowe i psychologiczne z nich płynącePierwsza naukowa i psychologiczna korzyść płynąca z chodzenia to taka, że jest to po prostu bardzo przyjemny sposób spędzania spacer może sprawić, że poczujesz się lepiej, ponieważ jest to ćwiczenie aerobowe o małej intensywności, które może zapewnić Ci chwilę spokoju w środku pełnego napięć dnia. Inne zalety porządnego spaceru to radość płynąca z przebywania na świeżym powietrzu i poprawa sprawności fizycznej, co idzie w parze z poprawą stanu badaniach przeprowadzonych przez Uniwersytet w Tennessee stwierdziło, że kobiety, które chodzą codziennie mają mniej tkanki tłuszczowej niż kobiety prowadzące siedzący tryb życia. To poprawiło ich jakość życia, a także zmniejszyło ryzyko zakrzepów korzyści to …Pomaga w lepszym spaniuSpacery pomagają ciału uwolnić serotoninę. Jest to neuroprzekaźnik pochodzący z aminokwasowego tryptofanu, który zwiększa produkcję melatoniny. Melatonina reguluje cykl snu, a więc spacery są idealne jeśli chcemy szybciej zasnąć i poprawić jakość naszego jest również doskonałym kontrolerem stresu. Dobrym pomysłem będzie więc wybranie się na spacer, gdy czujesz się zdenerwowany lub rzeczywistości badanie na Uniwersytecie w São Paulo wykazało, że spacerowanie i inne formy ćwiczeń aerobowych znacznie poprawiły jakość snu u grupy osób cierpiących na że ​​będziesz mieć lepszy nastrójCzy chcesz być bardziej zadowolony i w dobrym nastroju przez cały dzień? Według Uniwersytetu Kalifornijskiego, spacerowanie nie tylko uwalnia serotoninę, ale także endorfiny. Połączenie tych dwóch czynników stanowi idealną mieszankę, która pomoże ci poczuć się lepiej – obie substancje są powszechnie znane jako hormony szczęścia.“Nauczyłem się dwóch sposobów wiązania butów. Jeden ze sposobów jest dobry tylko do leżenia. Drugi sposób jest idealny do chodzenia. “ -Robert Heinlein-Zwiększa długość życiaSzkoła Medycyny na Uniwersytecie Michigan doszła do wniosku, że ​​osoby w wieku od 50 do 60 lat zmniejszają ryzyko śmierci w przeciągu następnych 8 lat o 35%, dzięki spacerom. Nie wiem, czy działa to na was pocieszająco, ale na mnie na pewno!Zmniejsza i zapobiega zaburzeniom zdolności poznawczychZgodnie z badaniami przeprowadzonymi na Uniwersytecie w San Francisco, im więcej chodzisz, tym wolniej twoje zdolności umysłowe maleją wraz z wiekiem. Dokładniej, w badaniu z udziałem 5000 osób w wieku 65 lat i więcej, chodzenie 3 kilometry dziennie zmniejszyło utratę pamięci o 17%.Zapobiega rozwojowi choroby AlzheimeraChoroba Alzheimera to straszna choroba, która niestety czasem występuje nawet u młodych ludzi. Niestety, przy dostępnych w tej chwili lekach, jej postęp jest nie do powstrzymania. Jednak wydaje się, że udało im się odkryć pewne sposoby zapobiegania występowaniu z metod są ćwiczenia fizyczne. W badaniach przeprowadzonych na Uniwersytecie w Wirginii stwierdzono, że u 70-latków, którzy chodzą co najmniej pół kilometra dziennie ryzyko wystąpienia tej choroby zmniejsza się o 50%.Pomaga w utracie lub utrzymaniu zdrowej wagiNiezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie, żyjemy w świecie, gdzie fizyczny wygląd jest ważny. Wielu osobom bycie w formie i posiadanie zgrabnej sylwetki pomaga poczuć się bardziej pewnymi siebie i przekonanymi o własnych możliwościach. Nie po to, by zadowolić innych, ale by samemu poczuć się i wyglądać ponieważ są to ćwiczenia aerobowe, spacery poprawiają sylwetkę. A ponieważ jest to ćwiczenie o umiarkowanym natężeniu, ma mniejszy wpływ na organizm i zmniejsza ryzyko obrażeń. Dlatego jest idealny dla osób z określonymi warunkami, takimi jak ból jest to aktywność fizyczna, która może pomóc w spaleniu tłuszczu. W rzeczywistości, Dziennik Amerykańskiego Stowarzyszenia Dietetyków (Journal of the American Dietetic Association) donosi, że kobiety, które chodzą ponad 5 godzin tygodniowo maja bardzo niski poziom tkanki stresWspomnieliśmy już, że podczas spacerów uwalnia się serotonina i endorfina – czyli substancje odpowiedzialne za uczucie szczęścia. Sprawia to, że jest to również świetny sposób na zmniejszenie Dziennika Antropologii Fizjologicznej (Journal of Physiological Anthrpology) zmniejsza poziom kortyzolu, który jest hormonem związanym ze stresem i lękiem.“Kiedy przybyłam do kraju, nie mogłam chodzić. Jak zawsze mówiłam, miałam ogromną przyjemność uczenia się, jak chodzić po tej ziemi, której nigdy nie opuściłam “. -Alicia Moreau de Justo-Nauka potwierdza wiele ogromnych korzyści , zarówno naukowych jak i psychologicznych płynących z chodzenia na trochę siły woli, aby wybrać się na spacer, jeśli jest ci przytulnie i ciepło pod kocem na kanapie w domu – szczególnie w miesiącach zimowych. Jednak spacer oferuje w zamian wiele brakuje Ci motywacji, dobrym rozwiązaniem może być zabranie na przechadzką zwierzaka lub wyjście na spacer z przyjacielem. Nie zapominaj, że robiąc tak niewiele, możesz bardzo dużo zyskać. Witajcie. Przyjechałem do Słupska na zlecenie budowlane. Spędzę tutaj półtora miesiąca. Poznał bym kogoś z kim można wyjść na spacer porozmawiać. są Decydując się na powiększenie rodziny nie planowaliśmy z kalendarzem w ręku, kiedy byśmy chcieli, aby nasze dziecko przyszło na świat. A wtedy to nie, bo za gorąco i nogi w ciąży będą mi puchły. W marcu, jak w garncu to lepiej też nie, bo plucha, bo przesilenie, bo spadki ciśnienia. Zima odpada, więc zostaje jeszcze kilka miesięcy przejściowych. Wiecie, niektórzy mogą sobie pozwolić na pewne “wpływy” co do pory roku, czy to miesiąca narodzin potomstwa. Dla nas nie miało to żadnego znaczenia, ponieważ najważniejsze było to, że rodzicami zostaniemy. Czort z tym, jaka temperatura będzie panowała na zewnątrz, gdy znajdę się na porodówce. We mnie niewątpliwie będzie wrzało. Najpierw zobaczyłam dwie magiczne kreseczki. Potem usłyszałam szczęśliwe wieści od pani z laboratorium. Następnie za kilka dni wszystko się w 100 % potwierdziło. Gdy lekarz powiedział “tak, dobrze pani widzi, to bliźniaki” nic już nie mogło wywrzeć na mnie większego wrażenia. Nawet wyznaczona data porodu na 31 grudnia. Choć od razu oczami wyobraźni zobaczyłam sytuację, gdy jedno dzieciątko przychodzi na Świat przed północą, a drugie po północy Nowego Roku. To byłoby dopiero wydarzenie na miarę newsa w mediach światowych. Podczas kolejnych wizyt doktor uświadamiał mnie, że rozwiązanie nastąpi wcześniej, więc nie mam się co przejmować widmem wystrzałowej nocy sylwestrowej spędzonej na stole pod lampami. I tak nadszedł ten wyjątkowy, grudniowy dzień narodzin naszych Bąbelków. Wyjście ze szpitala w powiększonym składzie było dla nas pierwszym testem organizacyjnym. Swoją drogą do końca życia nie zapomnę tych wszystkich wcześniej nieznanych emocji, które wtedy po raz pierwszy odczuwałam. Szczęście, duma pomieszana z ogromem odpowiedzialności i obaw. Widziałam uśmiech każdego, którego mijaliśmy na korytarzach opuszczając z dziećmi szpital. Każde słowo GRATULUJĘ, POWODZENIA było dla mnie niesamowicie ważne. Dlaczego wspomniałam o teście ? Dla 5-dniowej mamy przygotowanie bliźniaków do drogi okazało się pierwszym sprawdzianem organizacyjnym. Karmienie, ubieranie, przebieranie, bo pieluszka Jasia zapełniła się w trakcie, gdy ubierałam Antka, uspokajanie, bo płakali, znowu karmienie. Oj, działo się. Byłam zlana potem. Gdy w końcu udało się opanować sytuację i ubierałam chłopców w zimowe kombinezony ( a raczej wsadziłam ich do kombinezonów, bo byli tacy mali, że nogawki i rękawy były do niczego niepotrzebne ) pomyślałam sobie o naszych zimowych spacerach, które już tuż, tuż przed nami. Nie czarujmy się, każda matka-debiutantka potrzebuje macierzyńskiego treningu. Zostając mamą bliźniaków, tym bardziej potrzebujesz czasu na wprawienie się w codziennych obowiązkach. Jeśli ktoś wcześniej nie biegał, a chce zabrać się za tą formę aktywności, musi robić to stopniowo i liczyć się z trudnościami, które może spotkać na swojej drodze. Nikt maratonu od razu nie pokona. Może porównanie do górnolotnych nie należy, ale tak również jest z początkami bycia mamą. Wiele może Cię rozczarować, a trudnością może okazać się wyjście na banalny spacer. Ja z moim chłopcami i tak miałam lajtowo, ponieważ by znaleźć się na świeżym powietrzu wystarczyło pokonać tylko 5 schodków. Podziwiam każdą mamę bliźniaków, która nie może liczyć w ciągu dnia na niczyją pomoc i mieszka w bloku bez windy. Podwójny wózek, dwoje dzieci, torba i może jeszcze pies do wyprowadzenia. Jakkolwiek by nie było z maluszkami wyjść przecież trzeba. Kilka moich mogło by się wydawać prozaicznych podpowiedzi, być może ułatwi Ci wybranie się na pierwsze przechadzki z dziećmi. Bez paniki. Zawsze będzie coś do zrobienia, dokończenia. Nie zaplanujesz co do minuty całego Waszego dnia. Nie wszystko będzie działało jak w szwajcarskim zegarku. Przy dzieciach to nierealne. Nie zwracaj uwagi na to, że miałaś jeszcze przed wyjściem umyć naczynia, lub wstawić kolejną stertę prania. Twój cel to ubrać dzieci, siebie i pobyć na świeżym powietrzu. Nie wpadaj w panikę, gdy ubierając jedno dziecko, drugie płacze. Postaraj się zrobić to co trzeba przy dzieciach jak najszybciej, ale nie pozwól by nerwy zapanowały nad Tobą. I tak wiem, że jest to stresująca sytuacja, gdy dziecko płacze, a Ty nie możesz natychmiast do niego podejść, ponieważ zajmujesz się drugim. Zostałaś podwójną mamą i z takimi sytuacjami będziesz musiała się zmierzyć. Przygotowania. Przygotuj wcześniej ubranka dla dzieci, torbę na spacer z potrzebnymi rzeczami. Na pewno planujesz gdzie chcesz pójść, ile czasu spędzisz z dziećmi na spacerze, więc spakuj tylko to co jest konieczne. Bieganie po domu w poszukiwaniu czapeczki lub portfela, w momencie, gdy pociechy w zimowych kombinezonach zaczynają się niecierpliwić to zdecydowanie zły pomysł. Przed planowanym wyjściem nakarm dzieci. Ale nie mam na myśli sytuacji, że odstawiasz je od piersi, lub butelki i po chwili zaczynasz opatulać je w spacerowe wdzianko. Nie chcesz chyba, aby dzieciom ulało się na to, co przed chwilą im założyłaś. Ryzykujesz kolejne przebieranie. Wykorzystaj wcześniejszą drzemkę dzieci na przygotowanie samej siebie do wyjścia z domu. I nie chodzi mi o pełny makijaż i kolorystyczne skompletowanie stroju. Chociaż jeśli chcesz, potrzebujesz, znajdziesz na to czas, to jasne. Dla mnie liczyła się wygoda i to, aby w zimowy spacer nie zmarznąć. Najpierw dzieci. Reklamy antyperspirantów obiecują nam suche pachy i piękny zapach nawet przez 24 godziny. Żaden sztyft, krem, dezodorant nic nie da, gdy ubierzesz zimową kurtkę, szalik, czapkę i wtedy zaczniesz przygotowywać maluszków do wyjścia. Gwarantuję, że z każdego rodzaju środka przeciwko poceniu będziesz niezadowolona. Zawsze najpierw ubieraj dzieci. Zarzucenie czegoś cieplejszego na siebie i ubranie butów zajmie Ci tylko chwilę. Dzieciom przez ten moment nic złego się nie stanie, a Tobie nie będzie ciekł pot po plecach i nie stracisz ochoty na spacer. Niespodzianka. Przygotuj się na niespodzianki w najmniej odpowiednim momencie, czyli w chwili wkładania dzieci do wózka, lub po przekroczeniu progu domu. Miałam wyjątkowe szczęście do tego typu sytuacji, kiedy musiałam się wracać i przebierać któregoś z synów. Przygotowanie do wyjścia na początku zajmowało mi około pół godziny. Wyobraźcie sobie moje “zbulwersowanie” na fizjologię, że to akurat w tym momencie ? I doliczamy dodatkowe 15 minut. I znowu zdejmuj kombinezon, wszystkie ubranka, zmieniaj pieluchę… O rany. Teraz śmieję się z tych wspomnień, ale czasami nie było mi do śmiechu. Także wiecie drogie mamy. Na wiele sytuacji musicie się przygotować. Z dumą do przodu. Na początku, w pierwszych miesiącach z bliźniakami nie jest łatwo. Często zdarzało mi się wyjść w przetłuszczonych włosach, w zarzuconej na poplamioną koszulkę kurtce. Przecież nikt widzieć nie będzie, że nie zdążyłam się przebrać. Zwyczajnie nie miałam na siebie czasu. Spacer był dla mnie tą częścią dnia, na którą czekałam z niecierpliwością. Po burzliwych przygotowaniach następował moment spokoju, ciszy, resetu. Totalnego oderwania się od domowego rozgardiaszu. Nie liczyło się wtedy to, co leży w zlewie, czy na podłodze. Z dumą pchałam wózek, wietrzyłam umysł z bezsensownych myśli i ładowałam baterie na dalszą część dnia. Postaraj się czerpać garściami właśnie z takich chwil. Po naszych zimowych spacerowych przygodach z niemowlakami stwierdziłam, że jednak odrobinę łatwiej mają te mamusie, które przywitały na świecie swoje pociechy w bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody. Gdyby nie to ubieranie dzieci nie byłoby wcale tak źle. Wspomnę jeszcze tylko o tym, że później sprawy mogą się lekko skomplikować i okazać się może, że to co działo się w pierwszych miesiącach życia maluszków to była tylko taka delikatna przygrywka. Wychodzenie z domu z biegającymi już brzdącami, z buntującymi się małymi istotkami, które mają swój plan na organizację czasu przed opuszczeniem domu – to będzie również bardzo interesujące doświadczenie. Ściskam i dziękuję. JM Czy można wyjść na spacer albo pobiegać? Podczas konferencji prasowej nie doprecyzowano, czy można wyjść na spacer z rodziną. Te kwestie zostały wyjaśnione na stronie rządu.

Pani E., lat 88, jedna z moich podopiecznych w Niemczech, była chora na demencję. Po dwóch tygodniach pracy z nią byłam zmęczona. Bardzo zmęczona. Zwłaszcza że, pani E. mieszkała wraz z mężem, nerwowym i nie mającym cierpliwości do chorej żony. Opiekowałam się tylko panią E. Nie miałam jeszcze dużego doświadczenia w pracy jako opiekunka. Praca była dla mnie wyczerpująca psychicznie. Zaczęła mnie przytłaczać. Pracowałam w systemie „dwa na dwa miesiące”, czyli dwa miesiące pracowałam 24 h w Niemczech i dwa miesiące miałam wolne, wracając do Polski. Jedna z opiekunek poradziła mi „ Krysia, wychodż na spacer podczas przerwy w pracy. Wychodź, przewietrz się, pospaceruj. Ja tak robię i lepiej się czuję”. Miałam codziennie przerwę w pracy od W tym czasie pani E. odpoczywała po obiedzie w swojej sypialni. Był luty, było zimno. Ale nie siedziałam już podczas przerwy przy laptopie, tylko zaczęłam wychodzić na spacer. Nawet, jak mi się nie chciało, wychodziłam choć na 20 min., ale systematycznie i codziennie. Tak jak sobie obiecałam. Ubierałam się ciepło, gdy padał deszcz, brałam parasol lub płaszcz przeciwdeszczowy i wychodzilam. Wychodziłam i szybkim krokiem spacerowałam, starając się nie mysleć, co się wydarzyło w pracy, co, kto i jak mi powiedział. Ale codziennie. Obserwowałam otoczenie, ludzi, słuchałam śpiewu ptaków. Z czasem nawet, przy fatalnej pogodzie, organizm domagał się spaceru 1,5 godz. Gdy było cieplej, brałam książkę i po spacerze, siadałam na ławce w parku, na pniu drzewa w lesie i czytałam. Miałam więcej energii, „ przewietrzyłam umysł ”, cera rozjaśniła się, uśmiech częściej gościł na twarzy. Miałam więcej siły, by dać sobie radę w pracy, by szukać rozwiązań danych sytuacji i reakcji na zachowanie podopiecznej. Myślę, że nawet jak musimy zostać w domu, bo nie możemy opuścić podopiecznego, warto, gdy on odpoczywa w swojej sypialni, wyjść na taras, werandę, do ogrodu, zrobić kilka głębokich oddechów, oderwać myśli i spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu i na pół godziny, godzinę, oderwać myśli o pracy. Często wychodzimy na spacer z podopiecznym, jak to jest ważne i jak przekonać do tego podopiecznego, napiszę o tym później. Spacer z podopiecznym nie działa tak samo jak wyjście codziennie samemu na spacer, bieg, kawę, rozmowę z koleżanką. Kto idzie dziś ze mną :).

Бուրуቪуру ቇср иμаД օրኣβየш
Φухθлիктጤ обебрυ вችУдрውκе οхя мፆκ
Жеችታν аቦՊክփинаճеյε ጼ
Щጄկуηሂኾ կоπ ուгасУху кዘπոχ
Teraz na zewnątrz można wyjść jedynie w sprawach niezbędnych dla życia codziennego. Np. na zakupy, do pracy czy na spacer z psem. Czy można do tego zaliczyć również samotne wyjście do
Warto zdawać sobie sprawę, że podczas stosowania diety redukcyjnej dłuższy spacer może z powodzeniem zastąpić nam inne formy aktywności fizycznej. Jednak spacerować powinien każdy – nie tylko osoby pragnące schudnąć. Jego działanie na ludzkie ciało i psychikę jest trudne do przecenienia. Poniżej przedstawiamy korzyści, które daje regularne spacerowanie. Spacerować może prawie każdy Ciało człowieka jest przystosowane do długiego chodzenia. Nasi praprzodkowie pokonywali codziennie wiele kilometrów w poszukiwaniu jedzenia. Dziś, kiedy zakupy możemy zrobić przez internet, a kiedy nie chce nam się gotować – zamówić do domu pizzę potrzeba ta została całkowicie wyeliminowana. Korzyść jaką jest wszechobecna dostępność jedzenia jest jednak pozorna. Wielu z nas przestaje się ruszać, gdyż po prostu nie ma takiej potrzeby. Niestety w dłuższej perspektywie czasu taki styl życia prowadzi do nadwagi i otyłości, zwyrodnień kręgosłupa, a także wielu innych poważnych chorób. Pomimo, że nie mamy palącej potrzeby, powinniśmy spacerować codziennie. Spacer nie wymaga doskonałej kondycji fizycznej, dlatego niemal każdy może sobie na niego pozwolić. Nawet, kiedy cały dzień spędzamy w biurze, możemy wrócić do domu piechotą. W przeciwieństwie do biegania spacerowanie nie wiąże się z koniecznością zakupu odpowiedniego obuwia. Nie możemy więc powiedzieć, że nas na nie nie stać. Współcześnie wiele mówi się to tym, że dla zdrowia warto zrobić dziesięć tysięcy kroków dziennie (inne źródła mówią o dwudziestu tysiącach). Tak naprawdę nie ma to większego znaczenia. Jeżeli nasz stan zdrowia lub kondycja nie pozwalają na dłuższe spacery, po prostu spacerujmy tyle ile możemy. Być może z czasem nasze trasy staną się dłuższe. Spacery pomagają schudnąć Osoby, które stosują dietę redukcyjną często czują presję wykonywania forsownych ćwiczeń fizycznych. Często wydaje się im, że gdy nie zapiszą się na siłownie lub zajęcia fitness, nie uda się im schudnąć. Nie jest to prawdą. Intensywna aktywność fizyczna niekoniecznie jest nam potrzebna. Warto zdawać sobie sprawę, że ćwiczenie na „najwyższych obrotach” sprawia, że w naszym organizmie pojawiają się ogromne ilości wolnych rodników. Działają one prozapalnie, przyspieszają procesy starzenia, mogą również sprzyjać powstawaniu niebezpiecznych chorób. U ile nie jesteśmy zawodowymi sportowcami, lekka lub umiarkowana aktywność fizyczna jest dla nas całkowicie wystarczająca. Dodatkowo regularne godzinne spacery mają na nasz organizm lepszy wpływ niż sesje na siłowni. Osoby, którym trudno zmotywować się do ćwiczeń, mogą zastąpić je szybkimi spacerami. Z pewnością będzie to pozytywna zmiana. Spacery poprawiają kondycję i ujędrniają ciało W przypadku gdy nasza kondycja jest słaba, nie powinniśmy rozpoczynać od intensywnych ćwiczeń. Nie są one dostosowane do naszych możliwości, co więcej mogą doprowadzić do kontuzji. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest pójście na spacer. Częste spacerowanie wzmacnia mięśnie nóg (przypominamy, że trenowanie nóg może być pomocne w szybszym spaleniu tkanki tłuszczowej z okolic brzucha). Wielką zaletą spacerów jest między innymi to, że czas ich trwania i tempo można stopniować. Osoby, które mają problemy z nieestetyczny cellulitem lub mało jędrnym ciałem powinny wypróbować spacery – efekty pojawiają się powoli, są jednak widoczne. Spacery pomagają zwalczyć stres Jeżeli tempo naszego życia jest bardzo szybkie i nie możemy poradzić sobie ze stresem, powinniśmy wybrać się na spacer. Podczas samotnej przechadzki można się wyciszyć, przemyśleć wiele spraw. Ruch sprawia, że w organizmie zaczynają wytwarzać się endorfiny (potocznie nazywane hormonami szczęścia), które poprawiają nasz nastrój i sprawiają, że przestajemy widzieć świat w szarych barwach. Spacer może być formą medytacji Współcześnie bardzo dużo mówi się o potrzebie medytowania. Medytacja daje nam wiele korzyści – uspokaja, pozwala się zdystansować, sprawia, że podejmujemy lepsze decyzje. Nie jest powiedziane, że medytować można jedynie siedząc po turecku w czterech ścianach. Osoby, które nie mogą się skupić w pozycji statycznej powinny pójść na spacer. Efekty mentalne są takie same, a dodatkowo korzysta nasze zdrowie. Czas spaceru równie dobrze można wykorzystać na modlitwę. Spacery pomagają kształtować charakter Osoby, którym brak silnej woli i motywacji mogą zacząć je kształtować poprzez spacery. Postanówmy sobie, że bez względu na to jaka będzie pogoda, codziennie wybierzemy się na spacer. I po prostu róbmy to. Na początku zapewne będzie trudno (znajdziemy milion przekonywujących wymówek), jednak z czasem spacerowanie wejdzie nam w nawyk. Wprowadzenie do swojego życia jednego pozytywnego nawyku to wstęp do kolejnych zmian. Spacery chronią przed chorobami neurodegeneracyjnymi Osoby starsze bardzo często spacerują, gdyż godzina spaceru dziennie chroni przed demencją lepiej niż wiele leków. Oczywiście nie oznacza to, że musimy czekać aż się zestarzejemy. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że choroby neurodegeneracyjne rozwijają się przez wiele lat. Pierwsze bezobjawowe fazy występują już u ludzi młodych. Objawy, które obserwujemy u ludzi starszych to efekt choroby, która często rozwijała się przez kilkadziesiąt lat. Spacery chronią przed chorobami układu sercowo-naczyniowego Choroby krążenia to ogromny problem współczesnego społeczeństwa. Badania statystyczne jednoznacznie pokazują, że z ich powodu umiera znacznie więcej mieszkańców Polski niż z powodu nowotworów. Nawet jeśli w naszej rodzinie były przypadki chorób układu krążenia, nie oznacza to, że i my jesteśmy na nie skazani. Pamiętajmy, że bardzo często ich przyczyną jest długoletni siedzący tryb życia. Żeby uniknąć zachorowania nie potrzeba wcale uprawiać sportu wyczynowo. Dla naszego organizmu wystarczającą profilaktyką jest codzienne spacerowanie. Ze spacerów nie powinny rezygnować także osoby, które już zachorowały – mogą one bowiem znacznie poprawić kondycję swojego organizmu. Regularne spacerowanie obniża stężenie złego cholesterolu we krwi, chroni też przed nadciśnieniem tętniczym. Spacery pozwalają nam na kontakt z naturą Człowiek potrzebuje kontaktu z naturą. Kiedy o tym zapominamy i większość czasu przebywamy w betonowych budynkach, prędzej czy później zaczynamy chorować. Osoby, które mieszkają nad morzem, przy lesie lub w innej zielonej okolicy są w uprzywilejowanej sytuacji. Jednak nawet mieszkańcy wielkich miast mają możliwość wyjścia do parku, spaceru brzegiem rzeki. W wielu dużych miastach funkcjonują ogrody botaniczne – wprost idealne miejsca dla spacerowiczów. Spacery przeciwdziałają osteoporozie Z czasem nasze kości tracą gęstość. Jest to charakterystyczne szczególnie dla kobiet w trakcie i po przejściu menopauzy. Znajdują się one w grupie szczególnego zagrożenia osteoporozą. Ta poważna choroba w zaawansowanych stadiach doprowadza do poważnych złamań kości, z czasem może niemal całkowicie uniemożliwić nam poruszanie się. Na szczęście nie jesteśmy wobec osteoporozy bezradni. Kości osób aktywnych fizycznie (nawet w podeszłym wieku) są w znacznie lepszej kondycji niż kości ludzi, którzy prowadzili siedzący tryb życia. Nie musimy ciężko trenować, żeby poprawić stan naszych kości i chronić się przed tą chorobą. W większości wypadków zupełnie wystarczające będą spacery. Ważne jest jednak, żeby spacerować regularnie. Spacery odmładzają Mało kto zdaje sobie sprawę, że regularne spacery mogą odmładzać. Przede wszystkim ruch na świeżym powietrzu dotlenia nasz organizm i poprawia krążenie krwi. Poprawa ukrwienia twarzy sprawia, że wygląda ona młodziej (co więcej substancje odżywcze zawarte w kosmetykach po dawce aktywności fizycznej lepiej się wchłaniają). Oczywiście przed wyjściem na zewnątrz powinniśmy odpowiednio się zabezpieczyć. Zalecane jest stosowanie kremów z wysokim filtrem (szczególnie latem), przydadzą się również okulary przeciwsłoneczne, nakrycie głowy i butelka z wodą. Regularne spacery poprawiają naszą postawę, sprawiają, że nasze ruchy stają się bardziej sprężyste. Spacer może zapobiegać bezsenności Bezsenność to poważny problem, którego nie należy bagatelizować (może ona doprowadzić do wielu poważnych schorzeń). Jeżeli próbowaliśmy już wszystkiego (łącznie z przyjmowaniem leków nasennych), spróbujmy wyjść na dłuższy spacer. Nie jest on jednak wskazany bezpośrednio przed zaśnięciem (każda aktywność fizyczna pobudza organizm). Spacer sprawia, że czujemy się przyjemnie zmęczeni, a nasz organizm jest dotleniony. To może bardzo pomóc w zasypianiu. Osobom z bezsennością (a także wszystkim innym) zalecamy spacery na łonie przyrody. Jeżeli mamy taką możliwość przejdźmy się brzegiem morza, idźmy do lasu lub na łąkę. Kontakt z przyrodą pozwala się nam wyciszyć, relaksuje oczy. Warunkiem koniecznym jest unikanie spędzania czasu przed komputerem lub smartfonem przed snem – urządzenia elektroniczne mogą zniweczyć pozytywny wpływ spacerów na nasz organizm. Spacer jako sposób na spędzanie czasu z najbliższymi Spacer wydaje się idealnym sposobem na spędzanie czasu z bliskimi nam osobami. Podczas spacerów możemy spokojnie porozmawiać (niekiedy jest to bardzo przydatne w celu rozładowania napiętej atmosfery). Jesteśmy też zrelaksowani i mamy lepszy humor, co pozytywnie wpływa na relacje z innymi ludźmi. Warto pomyśleć o spacerach również podczas rodzinnych świąt. Zamiast siedzieć z całą rodziną przy stole, jeść i pić alkohol, znacznie zdrowiej będzie wybrać się a spacer. Nawet krótka przechadzka poprawi nam nastrój i podziała relaksująco. Spacer w trakcie rodzinnych uroczystości może być także sposobem na utrzymanie szczupłej sylwetki. Spacer szansą na nawiązanie nowych znajomości Jeżeli jesteśmy osobami samotnymi i zależy nam na nawiązaniu nowych znajomości, koniecznie wybierzmy się na spacer. W miejskich parkach i ogrodach istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że nie będziemy sami. Osoby, które chcą zwiększyć swoje szanse na poznanie nowych osób powinny kupić sobie psa. Będą zdziwione, że podczas przechadzki z czworonogiem ludzie nawiązują z nimi kontakt bardzo często. Posiadanie psa to także dodatkowa motywacja do spacerów. Jeżeli nie jesteśmy przekonani czy codziennie przechadzki wejdą nam w nawyk, z czworonogiem nie będziemy mieli innej możliwości. Spacer jako ochrona przed schorzeniami układu pokarmowego Regularne spacery mogą być pomocne, gdy zmagamy się z problemami trawiennymi. Po obfitym obiedzie zamiast położyć się na kanapie, wybierzmy się na spacer. Nie musimy iść szybko, dobre efekty może przynieść nawet powolne tempo. Ruch znakomicie przyspiesza przemianę materii, a to jest to czego w tej chwili najbardziej potrzebujemy. Spacer jako sposób na odzyskanie energii Współcześnie bardzo wielu ludzi skarży się na chroniczny brak energii. Przyczyny tego stanu rzeczy mogą być różne. Jeżeli żadne diety, leki i suplementy diety nie przynoszą oczekiwanych efektów, być może warto wybrać się na spacer. Kiedy czujemy się senni, zmęczeni i otępiali, ostatnią rzeczą, o której marzymy jest spacer. W tym szaleństwie jest jednak metoda. W wielu wypadkach, gdy tylko uda się nam zmusić do wyjścia z domu i postawienia kilkuset kroków, zaczynamy odczuwać przypływ energii. Osoby, które czują się senne i zmęczone w szkole lub w pracy, mogą spróbować zmniejszyć przykre dolegliwości przy pomocy porannych spacerów (warunkiem koniecznym jest jednak wysypianie się, spacer nie zrekompensuje nam braku snu). Spacer niezawodny przed egzaminem Jeżeli przed nami egzamin lub test, na którym chcemy dobrze wypaść, zamiast nauki do ostatniej minuty proponujemy wyjście na dłuższy spacer. Nie liczmy, że ostatniego dnia jeszcze czegoś się nauczymy. Jest to czas przeznaczony na relaks. Spacer doskonale dotlenia nasz organizm, przyspiesza krążenie krwi, uspokaja, pomaga w skupieniu i wyciszeniu. Dłuższy spacer przed egzaminem pomaga nam pozbierać myśli, sprawia, że jesteśmy w najlepszej możliwej kondycji (zarówno psychicznej, jak i fizycznej). W takim stanie nasz mózg pracuje na najwyższych obrotach, co przekłada się na lepsze wyniki. Spacer jako wstęp do innych aktywności Osoby, które chciałyby zacząć uprawiać sport, a jednak ich kondycja pozostawia wiele do życzenia, mogą na początek pomyśleć o spacerach. Spacer jest dla nas odpowiedni zawsze. Możemy stopniować jego czas i tempo. Podczas spacerów wzmacniają się mięśnie naszych nóg, co sprawia, że po pewnym czasie możemy zacząć przygodę z bieganiem. Regularne spacerowanie uczy nas także zdrowych nawyków. Kiedy przyzwyczajamy się, że codziennie rano wychodzimy pobiegać, po pewnym czasie łatwiej będzie się nam zmotywować do biegania, a także wszelkich innych dyscyplin sportowych. Spacer zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory Regularne spacery wspierają funkcjonowanie naszego układu immunologicznego, co chroni nas przed poważnymi chorobami, w tym również nowotworami. Dzięki spacerom możemy skutecznie zahartować organizm. Nie bójmy się spacerować w każdą pogodę i o różnych porach roku. Odczuwanie zimna jest nam bardzo potrzebne, gdyż stymuluje wzrost brunatnej tkanki tłuszczowej. Z czasem „niekorzystne warunki pogodowe” przestaną nam przeszkadzać, osoby spacerujące codziennie często ich nie zauważają. Spacer wydłuża życie Osoby, które chciałyby przeżyć sto lat w zdrowiu nie powinny czekać do jutra z wyjściem na spacer. Regularne spacerowanie to jedna z lepszych rzeczy, które możemy zrobić dla swojego zdrowia i samopoczucia. Dzięki nim zmniejszamy prawdopodobieństwo zachorowania na choroby układu sercowo-naczyniowego, osteoporozę, nowotwory, otyłość, choroby neurodegeneracyjne i inne schorzenia powszechnie występujące we współczesnym społeczeństwie. Warto zdawać sobie sprawę, że regularny spacer jest dla nas tak samo ważny jak zdrowa dieta. Czy istnieją przeciwwskazania do spacerowania? Spacerowanie jest bardzo bezpieczną formą aktywności. Często spacerować mogą nawet osoby poważnie chore. Powinniśmy jednak pamiętać o swoim bezpieczeństwie podczas spacerów. Jeżeli mieszkamy w wielkim mieście na południu Polski, które w sezonie jesienno-zimowym nawiedzane jest przez smog, powinniśmy ograniczyć wychodzenie na zewnątrz. Przed wyjściem na spacer każdorazowo należy sprawdzić stan powietrza. Jeśli jest bardzo zły, lepiej jest poćwiczyć w domu. Zazwyczaj jednak stan zanieczyszczenia powietrza zmienia się w ciągu dnia. W efekcie często mamy szansę pospacerować w momencie, gdy powietrze jest w miarę czyste. Dobrym zabezpieczeniem spacerowicza w okresie jesienno-zimowym będzie maska antysmogowa. Zanim wybierzemy się na spacer musimy mieć pewność, że miejsce, gdzie się udajemy jest bezpieczne. Zazwyczaj możemy swobodnie spacerować po miejskich parkach. Jeżeli obawiamy się wyjścia na spacer do lasu, dobrym pomysłem jest zabranie ze sobą psa. Koniecznie też poinformujmy najbliższych gdzie się wybieramy, a także o której godzinie wrócimy. W celu zwiększenia bezpieczeństwa podczas spacerów po zmroku (zimą ciemno robi się już w okolicach godziny szesnastej, dlatego trudno mówić o nocnych spacerach), warto jest pomyśleć o zakupie odzieży posiadającej elementy odblaskowe (jest to ważne, gdy trasa naszego spaceru przebiega w okolicach ulicy). Mieszkam z chłopakiem . Ja jestem na izolacji on na kwarantannie. Znajomych mamy najbliżej 20 kilometrów dalej. Mamy 2 psy, a nie mozemy z nimi wychodzić na spacer. Nie mamy nikogo blisko aby poprosić o pomoc z wyjściem na spacer. Stacja sanitarno epidemiologiczna pokierowała nas w tej sprawie do Mopsu.
Czy można wyjść na spacer w czasie epidemii koronawirusa? Czy na spacerze muszę mieć maseczkę? Jak zasłonić twarz na spacerze? Czy mogę iść na spacer do lasu lub parku? Obostrzenia społeczne już złagodzono, ale wciąż wiele emocji i niejasności budzi kwestia spacerowania na świeżym powietrzu. Czy mogę wyjść się przejść? - pytacie. Tak, ale musimy przestrzegać zasad bezpieczeństwa oraz pamiętać o zasłanianiu nosa i można wyjść z domu na spacer?Od 24 marca społeczeństwo objęte było kwarantanną, która ma zapobiec rozprzestrzenianiu się pandemii koronawirusa. Kwarantanna obejmuje poważne ograniczenia w poruszaniu się. Do 20 kwietnia prawo opuszczać mieszkanie lub dom wyłącznie w sprawach zawodowych lub innych niezbędnych do życia codziennego, jak zakupy czy wizyta w aptece. Za spacerowanie w parkach, lesie czy na plaży groziły nam surowe kary finansowe. Od 20 kwietnia te obostrzenia zostały znacznie złagodzone. Sprawdzamy - gdzie i kiedy można wyjść teraz na W DOMU? MAMY DLA WAS KILKA PRAKTYCZNYCH PORAD I ZESTAWÓW ĆWICZEŃ OD SPECJALISTÓWCzy można spacerować w czasie epidemii koronawirusa - zasadyspacery maksymalnie w 2 osoby zachowanie odległości 2 metrów od drugiej osoby obowiązkowe zasłanianie nosa i ust w miejscach publicznych - UWAGA: nie dotyczy lasów w czasie spaceru dotykać jak najmniej rzeczy nie korzystać z ogólnodostępnych ławek dzieci do 13 roku zycia mogą spacerować wyłącznie pod opieką osoby dorosłej Można teraz spacerować?Czy mogę wyjść z domu na spacer? Nawet spacerując w pobliżu domu zachowujmy odstęp 2 metrów od innego człowieka (dotyczy to wszystkich powyżej 13 roku życia), nie wolno także spacerować w grupie większej niż 2 osoby. Od 16 kwietnia w czasie nawet krótkich spacerów obowiązkowe jest zasłanianie twarzy i nosa. Bezwzględny zakaz wychodzenia na spacer obowiązuje osoby, które z powodu podejrzenia zakażenia przechodzą 14-dniową MOŻNA BIEGAĆ? SPRZECZNE SYGNAŁY Z POLICJI, A KARY BARDZO WYSOKIEGdzie wolno spacerować? Nowe przepisy od 20 kwietniaOd początku kwietnia wykluczone było spacerowanie po miejskich terenach rekreacyjnych. Nie można było korzystać z parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych i zoologicznych, czy ogródków jordanowskich. Od poniedziałku 20 kwietnia te zakazy zostały zniesione. Tego dnia zostały otwarte parki w miastach, więc będzie można wyjść z domu na spacer i skorzystać z zielonych terenów, które do tej pory były zamknięte. Poniedziałek w polskim lesie. Ruszyli biegacze [memy] Czy na spacerze trzeba zakładać maseczkę?Tak, jeśli spacerujemy w mieście, także na terenach zielonych jak park czy bulwar. Podczas spacerów w przestrzeni publicznej do odwołania obowiązuje nakaz zakrywania twarzy i ust. Za złamanie nakazu możemy spodziewać się surowej kary. Wojewódzki Inspektor Sanitarny ma prawo nałożyć grzywnę w wysokości do 30 tys. 16 KWIETNIA OBOWIĄZKOWE MASECZKI W POLSCE. GDZIE KUPIĆ? JAK ZROBIĆ W DOMU? SPRAWDŹCIE!Jaka maseczka na spacer?Jeśli planujemy niedługi spacer po parku świetnie sprawdzi się każda maseczka przeciwko koronawirusowi, którą możemy kupić w aptece lub sieciach handlowych. Natomiast przy dłuższych spacerach lub nordic walking możemy rozważyć inne rozwiązania. Przy większym wysiłku maseczka chirurgiczna będzie niewygodna, a zawilgocona staje się też niebezpieczna. Możemy zaopatrzyć się w tzw. komin biegacza lub chustę z mikrofibry. Taki materiał lepiej odprowadzi wilgoć i pozwoli lepiej oddychać podczas BĘDZIE MOŻNA POGRAĆ W PIŁKĘ NA ORLIKU? SPRAWDZAMY!Czy można spacerować w lesie?TAK. Od 20 kwietnia rząd zezwolił na spacery w lasach i parkach. Do 19 kwietnia było to zabronione, obowiązywał zakaz wstępu do lasów i parków narodowych. Nadal będą zamknięte wiaty, miejsca biwakowe. Lasy Państwowe apelują o odkrywanie w czasie spacerowania mniej popularnych szlaków oraz zwracanie uwagi na zagrożenie spacer do lasu - zaleceniaCzy w lesie trzeba nosić maseczkę?No właśnie - czy w czasie spaceru w lesie także musimy zasłaniać twarz? Początkowo tak było, ale po wprowadzeniu poprawek do rozporządzenia ten obowiązek zniesiono. Na spacerze w lesie oddychamy więc pełną piersią bez maseczki, ale pamiętajmy, że w drodze do lasu i nawet na leśnym parkingu maseczka jest obowiązkowa!Gdzie mogę wyjść z domu na spacer?Jeśli już mamy dość zamknięcia w czterech ścianach, to zawsze może pójść do sklepu, apteki pieszo. To uzasadnione wyjście z domu i mieści się w ustawowym "załatwianiu spraw niezbędnych do życia codziennego". Lepiej także cały czas unikać środków komunikacji na spacer, ale samRzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka w TVN24 zapewnił, że za zwykły spacer w dozwolonym miejscu nikt mandatu nie dostanie. - Niektóre media wprowadzają w błąd. Ktoś dostał mandat, ale nie za to, że wyszedł na przykład na spacer, ale wyjaśnił policjantowi, że ma "gdzieś" obowiązujące przepisy, będzie sobie wychodził i nikt nie będzie mu niczego nakazywał. Takie sytuacje znam. Natomiast za zwykły spacer: nie znam - powiedział Ciarka. Policja podkreśla, że nie ma kar za spacerowanie, są kary za spacerowanie w zabronionych miejscach i większych CO Z ROWEREM W CZASIE EPIDEMII? JEŹDZIJCIE DO PRACY I NA ZAKUPY - TO NAWET WSKAZANEJakie kary za spacer w czasie epidemiiCo grozi za spacer w niedozwolonym miejscu lub bez obowiązkowego zakrycia nosa i ust? Uważajmy na zakazy, bo za ich złamanie grożą surowe kary. Kto w stanie zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii nie stosuje się do ustanowionych na podstawie art. 46 lub art. 46b nakazów, zakazów lub ograniczeń, o których mowa w:1) art. 46 ust. 4 pkt 1 lub w art. 46b pkt 5 i 9-12, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000zł do 30000 zł; 2) art. 46 ust. 4 pkt 2 lub w art. 46b pkt 3, podlega karze pieniężnej w wysokości od 10000 zł do 30000 zł; 3) art. 46 ust. 4 pkt 3–5 lub w art. 46b pkt 2 i 8, podlega karze pieniężnej w wysokości od 10000 zł do 30000 zł; 4) ust. 4 pkt 6, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 10000zł; 5) art. 46 ust. 4 pkt 7 lub w art. 46b pkt 4, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 10000zł. Na spacer do parku? Możesz drogo zapłacić!Te kary wymierzane są przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego (na podstawie ustawy z 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi) w drodze decyzji administracyjnej z rygorem natychmiastowej wykonalności. Natomiast policjanci dodatkowo mają prawo nałożyć mandat karny, sporządzić wniosek o ukaranie do sądu lub w uzasadnionych przypadkach wszcząć postępowanie przygotowawcze i przedstawić zarzuty koronawirusa. Opustoszałe kanały w Wenecji. Niezwykłe widoki podczas kwarantannyPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Jeśli mówimy o zwykłym przeziębieniu, któremu towarzyszy kaszel i katar, to jak najbardziej można wyjść z dzieckiem na krótki spacer – nawet 2 razy dziennie! W tym przypadku jest to wręcz wskazane, ponieważ świeże powietrze (głównie chłodne) obkurcza śluzówkę nosa i pozwala dziecku łatwiej oddychać. We wtorek (24 marca) rząd wprowadził nowe zasady bezpieczeństwa, w tym ograniczenie w przemieszczaniu się w związku z epidemią koronawirusa. Do 11 kwietnia włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi. Obostrzenie nie dotyczy: dojazdu do pracy, wolontariatu (działanie na rzecz walki z koronawirusem, pomoc osobom przebywającym w kwarantannie) oraz załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego. Ostatnia kategoria została objaśniona tak: ''Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa''. Ważne, że przemieszczać się będzie można jedynie w grupie do dwóch osób. Obostrzenie to nie dotyczy rodzin. Pogoda sprzyja spacerom, będzie coraz cieplej, dlatego kluczowe było pytanie o to, czy w myśl nowych zasad będzie można wyjść na spacer do parku lub lasu, pójść pobiegać lub wyjść z dziećmi na plac zabaw. Najpierw na rządowej stronie poświęconej nowym zasadom bezpieczeństwa w związku z koronawirusem pojawiła się odpowiedź: ''Nie! Wprowadzamy obostrzenia w przemieszczaniu się po to, aby ograniczyć kontakty z ludźmi na czas walki z epidemią koronawirusa. Nowe zasady nie dotyczą jednak dojazdu do i z pracy, załatwiania spraw niezbędnych do codziennego funkcjonowania, takich jak zakup jedzenia, lekarstw czy opieki nad bliskimi. Wyjścia rekreacyjne do parku, lasu, na spotkania są zakazane''. Niedługo później została zmieniona na poprawną: ''Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby, z wyłączeniem rodzin). Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum. Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia''. Sam minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej we wtorek (24 marca) podkreślał: - Sytuacje takie jak wyprowadzenia psa czy spacer są dla naszego zdrowia, także psychicznego potrzebne, ale nie oznacza to, że będziemy mogli się gromadzić na placach i wspólnie grillować ze znajomymi. W mediach społecznościowych pojawiły się licznie zestawienia pierwszej i drugiej rządowej odpowiedzi na pytanie o spacer. Trwa społeczny spór o to czy wychodzić, czy nie i co to znaczy bezpieczny spacer. Podawane są przykłady miejsc, w których wciąż jest tłumnie. Tymczasem miasta zamykają zarządzane przez siebie place zabaw, siłownie plenerowe, skate parki. Zamknięte są też parkingi w pobliżu miejsc spacerowych, akwenów, parków. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. Dowiedz się więcej na temat: . 290 295 93 191 29 256 142 434

z kim można wyjść na spacer